Od dawna zamierzałem wrócić w to miejsce. Dziś się udało!
Nowe spojrzenie, wypad mniej spontaniczny więc udało mi się bardziej skupić na detalach.
Niestety jak się okazuje miejsce wcale nie jest wymarłe. Liczne grupki paintballowe a także zwykli zwiedzający opanowali teren :) Za sprawą pięknej pogody to miejsce znów ożyło i dało poczuć choć namiastkę klimatu sprzed kilkudziesięciu lal. Mam nadzieję że uda mi się szybko przygotować galerię z tego wypadu a tym czasem zapraszam to poprzednich zdjęć > KLIK <
sobota, 25 kwietnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zazdroszczę... Też chcę!
OdpowiedzUsuń